Jak ustalili gostyńscy policjanci, pijany mężczyzna wszczynał awantury, bił żonę i córkę. Groził im śmiercią i spaleniem. W czasie ostatniej awantury, po której został zatrzymany, najpierw znieważał swoją żonę i uderzył ją dwukrotnie łopatą. Później łopatą zaatakował córkę i złamał jej rękę. Mężczyźnie grozi do pięciu lat więzienia.
Więc mogę nasunąć pdejżenie że i środowisko wraz z odpowiedzialnymi za ład i bezpieczeństwo,to psychopatyczni sadyści czerpiący satysfakcję i zadowolenie z dramatów i ludzkich tragedii ... (pomijając dramaty wynikłe z ludzkiej głupoty ...)
Więc sam niepoczytalny choleryk w takim zdarzeniu jest bardziej niewinny niż ci do których NALEŻY DBAĆ O ich BEZPIECZEŃSTWO I BYT.Z racji zajmowanych funkcji i zadań ,które zostały im powierzone !
WSTYD ! HAŃBA! i ZWOLNIĆ ...!
Cokolwiek ,niedawno gdzieś także funkcjonariusz coś tam zrobił swojej lubej ,tak że po tym zmarła jak czarownica !