Chodzi o rekrutację na studia według zasady "kto pierwszy ten lepszy". Wczoraj w ten sposób maturzyści walczyli o miejsca na fizjoterapii. Kandydaci koczowali pod uczelnią od kilku dni, spali w namiotach. Według Jarosława Gowina to "zaprzeczenie dbałości o wysoką jakość kształcenia". Minister napisał w liście, że wprawdzie „ustalenie trybu rekrutacji pozostaje w zakresie autonomii uczelni, ale ta sytuacja budzi jego "daleko idące wątpliwości”.
Według ministra, taka rekrutacja jest wyrazem braku szacunku dla przyszłych studentów, a nieuwzględnienie wyników matur krzywdzi tych, którzy starannie przygotowali się do egzaminu dojrzałości. Jak powiedziała Radiu Merkury Agata Ważydrgą z AWF-u, uczelnia odpowie na pismo do końca tygodnia. Taką formę rekrutacji wybrał Senat Uczelni obawiając się niżu demograficznego - tłumaczyła przedstawicielka AWF.
Maciej Kluczka/mk/szym