Urzędnicy są zaniepokojeni sytuacją, do której doszło w ubiegłym tygodniu na przejeździe kolejowym na poznańskich Krzesinach. Rogatki zamknęły się na nim, dopiero kiedy połowa składu już przez niego przejechała.
Na przejeździe na szczęście nikogo nie było, ale sytuacja była bardzo niebezpieczna. Wideo trafiło do sieci i wzbudziło emocje, tym bardziej że niedawno na innym przejeździe kolejowym, w podpoznańskim Puszczykowie, doszło do tragicznego w skutkach zderzenia karetki i pociągu. Zginęły dwie osoby.
PKP Polskie Linie Kolejowe informowały, że przyczyną incydentu na Krzesinach był prawdopodobnie wcześniejszy przejazd pociągu towarowego, który miał awarię. Automat sterujący światłami i rogatkami naprawiono, ale przedstawicieli miasta to nie uspokaja.
- Zarząd Dróg Miejskich wystąpi z pismem do PKP PLK, aby spółka zrobiła kontrolę wszystkich przejazdów w Poznaniu. Chodzi o bezpieczeństwo - mówi Agata Kaniewska z ZDM.