Po staraniach prezydenta miasta i parlamentarzystów z obu partii powstanie długo oczekiwana sygnalizacja świetlna na śmiertelnie niebezpiecznym przejściu dla pieszych. Po miejskim odcinku drogi krajowej nr 5 jeździ tam do 30 tysięcy pojazdów dziennie.
Mieszkańcy w pobliżu skrzyżowania ulicy Poznańskiej z ul. Topolową i Bluszczową boją się przechodzić przez przejście dla pieszych na dwupasmówce. Dwie osoby już tam zginęły. Mieszkańcy opowiadają o licznych sytuacjach, kiedy przed przejściem na jednym pasie zatrzymuje się samochód, żeby ludzi przepuścić, a drugim pasem z pełną prędkością jadą inne samochody. To śmiertelnie niebezpieczne. Kierowcy nie zwalniają, choć w tym miejscu jest ograniczenie prędkości do 50 km/h.
Mieszkańcy wielokrotnie prosili władze miasta o interwencję w Zarządzie Dróg Krajowych. Po staraniach gnieźnieńskich posłów PiS i PO jest decyzja o wykonaniu sygnalizacji świetlnej. Według zapewnień wiceministra Jerzego Szmita powstanie sygnalizacja świetlna wzbudzana na przejściu w rejonie skrzyżowania z ul. Warzywną i sygnalizacja świetlna akomodacyjna acykliczna na skrzyżowaniu z ul. Topolową i Bluszczową.
Sygnalizacja powstanie do 31 sierpnia 2016 r.
Rafał Muniak/pś/szym