Zdaniem wiceprezydenta Jędrzeja Solarskiego, kolejny taki obiekt powinien powstać w okolicach dworca kolejowego. - Nie ma gotowego pomieszczenia, w którym moglibyśmy udzielić schronienia tym ludziom. Jednak dostrzegamy potrzebę utworzenia takiego miejsca w pobliżu dworca. W ogrzewalni nie ma miejsc do spania, tylko stoły i krzesła, gdzie można odpocząć i ogrzać się. Będzie też węzeł sanitarny, podstawowa opieka pielęgniarska i ciepłe posiłki - wyjaśnia Solarski.
Pierwszą ogrzewalnię w Poznaniu otwarto jesienią ubiegłego roku. Działa przy ulicy Krańcowej, czyli daleko od centrum miasta. Jeżeli zapadnie ostateczna decyzja o otwarciu drugiej ogrzewalni, to zacznie ona działać od następnej zimy.
Przypomnijmy, że w 2013 r. zgłoszony przez Caritas projekt utworzenia ogrzewalni zyskał największe poparcie w poznańskim budżecie obywatelskim. Jednak proponowaną lokalizację w okolicach ul. Śniadeckich oprotestowali mieszkańcy i ogrzewalnię otwarto daleko od centrum, przy ul. Krańcowej.
Adam Michalkiewicz/mk/szym