Szefowa Wielkopolskiego Centrum Rehabilitacji Jolanta Wlazło uspokaja - terapie będą kontynuowane. Dlatego ośrodek zapisuje pacjentów na kolejne miesiące. - Osoby, które chodziły na terapię w pierwszym półroczu, mogą chodzić także w drugim. Mamy zarezerwowane trochę środków, które jednak nie wystarczą do końca roku, ale może uda się przetrwać do momentu uzyskania innych środków - mówi. Szefowa centrum od dawna śle pisma do miasta w tej sprawie.
W pomoc zaangażował się radny Michał Tomczak, przewodniczący komisji polityki społecznej Rady Miasta Poznania. Zapowiada, że przy okazji kolejnych nowelizacji budżetu będą wnioskowali do skarbnik miasta, by pieniądze dla WCR się znalazły.
Brak pieniędzy nie oznacza, że centrum przestanie istnieć. Placówka realizuje jeszcze dwa miejskie programy, ale dla dorosłych. A na kontynuację rehabilitacji dzieci i młodzieży przez kolejne pół roku potrzeba około 200 tysięcy złotych.