Strażacy wyjeżdżali by usunąć połamane drzewa i konary na drogach. Wypompowywali też wodę z zlanych posesji i piwnic. Według oficera dyżurnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu - nie ma informacji, by ktoś ucierpiał.
Podobnie wyglądała sytuacja poprzedniej nocy. Wczoraj do północy zanotowano 80 interwencji.