Radni na wprowadzeniu PEKI nie zostawili suchej nitki. Prezydent Grobelny próbował się bronić, mówiąc, że system był testowany i wtedy działał. Prezydent chce, aby najpierw usunięto wszystkie wady techniczne i zlikwidowano kolejki do punktów sprzedaży biletów. Docelowo pasażerowie mają stać maksymalnie 15 minut. - Gdybym wyciągnął konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych, to nie mogłyby się zająć naprawą systemu, a one mają nie rozwiązać problem - powiedział.
Urząd Miasta Poznania zamierza także przeprowadzić audyt projektu PEKA. Radny PIS Szymon Szynkowski mówił: "Zażądamy wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych zaniedbań, przede wszystkim wobec wiceprezydenta Kruszyńskiego". Szynkowskiemu wtórowała radna Katarzyna Kretkowska (SLD) podkreślając, że PEKA - to system bardzo kosztowny.
Prezydent Grobelny przyznaje, że po tygodniu działania systemu pasażerom należą się przeprosiny, ale głów prezydent na razie nie ścina. Wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński zapowiedział, że w upalne dni pasażerowie stojący w kolejkach dostaną wodę do picia. Poza tym mają ruszą dodatkowe punkty sprzedaży biletów stworzone w namiotach.
Wykonawca PEKI pracuje także nad tym, aby oświadczenie w sprawie tańszych biletów dla pasażerów płacących podatki w Poznaniu, można było składać przez internet.
I to nie jest pierwszy przypadek nie realizowania procedur, ale właściwie norma Grobelnego.
On wie lepiej, po prostu WIELEP..
Teraz też wie lepiej, że nie koszty są ważne, że nie poprawny system jest ważny, tylko stanie w kolejkach jest ważne, bo elektorach może się dogadać i wreszcie odbedą sie konsultacje społeczne prawem wymagane.
A takie konsultacje są niebezpieczne, bo można polec w wyborach, bo mieszkańcy zrozumieją, że wprowadzajacy PEKĘ nie wiedział co wprowadza, jakie koszty dla miasta generuje..
Przypominam magiczną liczbę 400.000 kart PEKA, by rozwiązać worek z dotacją UE. (to ważne, bo to nasza kasa).
miała być dostępna w prawie każdym kiosku
taka karta na okaziciela wystarczy dla całej rodziny, która nie musi kupować sieciówek... wystarczy sobie pożyczać, albo "odbijać" kilka biletów przystankowych, jak się jedzie w więcej osób
tylko gdzie taką kartę na okaziciela można bez kolejki nabyć?
Przypominam magiczną liczbe 400.000 szt. kart PEKA.
Przypominam podstawowe pytania : " Po co nam ta PEKA?" Ile na tym zarobimy ? Gdzie jest biznes plan tej inwestycji?
Kto za to beknie?
Każdy, kto podpisze oświadczenie do biletu metropolitalnego powinien mocno się zastanowić, czy chce aby społka ZTM kontrolowała jego dochody w urzędzie skarbowym?