By ustanowić nowy, musi pokonać ponad 822 km. Z rekordem mierzył się już dwa lata temu, jednak wtedy z powodu kontuzji zrezygnował po ponad 700 km. Krzysztof Tumko na kilka minut przed rozpoczęciem próby przyznał, że poprzedziły ją wielomiesięczne przygotowania. - Biegałem dziennie od 40 do 60 km dziennie, bywało że przebiegałem 100 czy 150 km w ciągu dnia. Miesięcznie biegałem po 1500 km - mówi biegacz.
Wszyscy, którzy chcą wspierać maratończyka, mogą biec na bieżniach ustawionych w pobliżu urządzenia Krzysztofa Tumki.