NA ANTENIE: Noc u Berniego
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Chińsko - rosyjskie manewry na Bałtyku

Publikacja: 26.07.2017 g.12:45  Aktualizacja: 26.07.2017 g.12:49
Poznań
Od 21 do 28 lipca trwają wspólne manewry Chin i Rosji na Bałtyku.
morze bałtyckie - Marek Kozłowski
/ Fot. Marek Kozłowski

W manewrach uczestniczy chiński niszczyciel, fregata i kilka innych jednostek. Ze strony Rosji jest to jedna fregata, jednostki powietrzne oraz piechota morska. Wspólne ćwiczenia wedle oficjalnych doniesień mają obejmować współpracę sił morskich i powietrznych oraz misje ratunkowe. Ich głównym zadaniem jest wzrost umiejętności koordynacji między siłami wojskowymi obu krajów. Nie jest to jedyny przejaw współpracy militarnej obu państw na morzu. Jeszcze we wrześniu br. marynarki Chin i Rosji spotkają się na Morzu Japońskim w podobnych manewrach. Wcześniej, w maju 2015 r. chińska i rosyjska marynarka prowadziły wspólne ćwiczenia na Morzu Śródziemnym, jednak wtedy z użyciem przeszło 40 jednostek. Pierwsze wspólne ćwiczenia morskie sięgają 2012 r.

Nie będą to również jedyne w najbliższym czasie ćwiczenia z udziałem rosyjskich wojsk blisko polskich granic. We wrześniu prawdopodobnie będzie mieć miejsce kolejna odsłona ćwiczeń rosyjsko-białoruskich oddziałów, w ramach "Zapad 2017". W ich kontekście pojawiły się pogłoski, zdementowane już przez rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, o tym, że Rosja planuje, aby jej oddziały przebywały w Białorusi na stałe, możliwe że w postaci baz wojskowych.

Ewentualne plany rosyjskie oraz coraz liczniejsze ćwiczenia wojskowe w regionie są przejawem wzrastających napięć między krajami NATO położonymi nad Bałtykiem oraz Rosją i częściowo Białorusią. Bałtyk staje się coraz bardziej zmilitaryzowany. Przyczyniła się do tego m.in. decyzja, oficjalnie neutralnej, Szwecji, która w 2015 r. wysłała swoje wojska na wyspę Gotlandię, która od czasów II wojny światowej pozostawała strefą zdemilitaryzowaną. Rosja ruch ten określiła jako prowokację. W maju tego roku rząd Danii również czując się zagrożony wzrastającą rosyjską aktywnością na Bałtyku zapowiedział wzrost wydatków na obronę oraz zwiększenie współpracy z krajami nordyckimi.

Wzrost współpracy między Pekinem a Moskwą nasilił się po 2014 r., gdy Rosja wkroczyła na teren Ukrainy, choć do dziś Pekin nie wsparł pretensji terytorialnych Rosji. Ze strony rosyjskiej jest to oczywiście powiązane z potrzebą wzmocnienia swojego potencjału militarnego i politycznego. Alians z Chinami to w perspektywie rosyjskiej to zabezpieczenie nie tylko granic dalekowschodnich, ale także ważne narzędzie odstraszania. Lecz tego typu wydarzenia jak obecne manewry na Bałtyku, budzić powinny pytania o chińskie plany. Szczególnie w obliczu planowanego udziału przez Polskę w międzynarodowych, lecz koordynowanych przez Chiny, projektach ekonomicznych, jak Nowy Jedwabny Szlak.

Stawiają one pytania o intencje Chin. I tego czy powinno się to państwo postrzegać jako potencjalnie agresywne, a jeśli tak to na jak wielką skalę. Obecny przywódca Chin, Xi Jinping z jednej strony starał się zmienić wizerunek swojego kraju, jako otwartego na świat i współpracę z innymi. Jednocześnie 5 lat jego rządów to wzrost militarnej aktywności Chin na Morzu Południowochińskim, w Afryce oraz wzrost napięć w relacji z Indiami. Chiny są również oskarżane o destabilizowanie sytuacji w Birmie, przez wspieranie rebeliantów chińskiego pochodzenia (Kokang) w tym kraju. Nie wspominając o Nepalu.

Ćwiczenia na Bałtyku, jeśli chodzi o ich siłę militarną, były raczej małe. Mają jednak one podtrzymać przekonanie o bliskiej współpracy Pekinu i Moskwy. Jednak dziś już można postawić tezę, że są one bardziej potrzebne Kremlowi niż Chinom, gdy chodzi o ich przesłanie polityczne. Z perspektywy Rosji to sygnał wysłany do szeroko pojętego Zachodu. Dla Pekinu, który dzieli z Moskwą zdystansowanie do Zachodu, ma to być raczej potwierdzenie chińskich ambicji odgrywania roli światowej potęgi, niż udział w lokalnych rozgrywkach geopolitycznych.

Łazarz Grajczyński

http://radiopoznan.fm/n/2NhLMN
KOMENTARZE 3
Mariusz, szepty - tęca podoba mi śie 26.07.2017 godz. 16:51
rybaki manewry ,
cz'ytacz 26.07.2017 godz. 14:31
Oczywiście z NASZEGO NA ... !
cz'ytacz 26.07.2017 godz. 14:25
No cóż ! Trudno przełożyć z Chińskiego na nasze
że jak ktoś wypłynął łodzią na środek wiejskiego stawku
to płoszy ryby ,żaby,i raki ,kaczki. .I można dostać ch...ry
kiedy przez takich ryba nie bierze !