Pasażer, który wsiada dziś do tramwaju, przykłada kartę PEKA do czytnika, jest informowany, że pobrano np. 5 złotych 12 groszy To jednak kwota jaką zapłacimy jadąc do końca trasy, gdy jednak wysiądziemy wcześniej to system zwróci nam różnicę. Słowo pobrano sugeruje jednak, że o żadnym zwrocie mowy nie ma.
Nad nowymi sformułowaniami pracują eksperci od komunikowania się. Z nowych czytników korzystają obecnie pasażerowie, którzy mają już Poznańską Elektroniczną Kartę Aglomeracyjną. Bilety papierowe kasuje się w starych, tradycyjnych kasownikach. Choć docelowo w Poznaniu bilety jednorazowe mają być kartami z chipem i również będzie trzeba je przykładać do czytników.