Gdy zaczął się remont Kaponiery, działalność muzeum została zawieszona, a samochody wywieziono. Od lat mówi się, że moto-muzeum powinno wrócić, zostać otwarte na nowo.
Wymieniano różne lokalizacje - pojawiał się Tor Poznań czy nieużywane hale fabryczne ZNTK. Nic z tego nie wyszło, a motoryzacyjne skarby nadal stoją w prywatnych garażach. Pokazuje się je szerszej publiczności tylko okazjonalnie - tak jak na rozpoczętych dziś targach Retro Motor Show.
- Muzeum komunikacji bez samochodów powstanie w starej zajezdni tramwajowej na Madalinie za dwa - trzy lata - zapowiada wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski. Miasto będzie teraz szukać pieniędzy na inwestycję. Zajezdnia na Madalinie jest niewielka, dlatego - wbrew temu co mówiło się w poprzednich latach - nie uda się w tym miejscu pokazywać starych autobusów i tramwajów i jeszcze do tego samochodów. Wiceprezydent Poznania nie wyklucza możliwości organizowania w tym miejscu czasowych wystaw samochodowych - o ekspozycji stałej nie ma jednak mowy.
Jacek Butlewski/as/szym