Maluchy, które trafiają do szkolnej świetlicy często po zabawie próbują odrabiać lekcje, albo czytać. Kiedy hałas jest za duży, w pomieszczeniu rozlega się specyficzny psik. To sygnalizator, który włącza się po przekroczeniu określonego poziomu decybeli.
- Dzieci czasem jest dużo i są one w różnym wieku. Hałas nie wpływa korzystnie na efektywną pracę z dziećmi - mówi Dorota Silska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 9 w Koninie. - Jak jesteśmy cicho to świeci się na zielono, a jak jesteśmy głośno, to na czerwono - wyjaśniają dzieci.
Urządzenie kosztowało 400 zł, kupiła je Rada Rodziców. Dyrekcja zastanawia się nad zainstalowaniem podobnego sygnalizatora w sali gimnastycznej.
Aleksandra Braciszewska-Benkahla