Inwestycja budzi sporo wątpliwości Stowarzyszenia, które zabiegało o spotkanie z inwestorem. Jak dotąd bezskutecznie. Zamiast tego jednak członkowie "Czystej Nekli" zaczęli być wzywani... na policję w związku z uszkodzeniem auta. Uszkodzenie lub zniszczenie auta polegało na porysowaniu karoserii. Sprawców nie ustalono.
"Czysta Nekla", choć ostatnie wydarzenia odebrała jako próbę zastraszenia lub zepsucia reputacji zapowiada, że nie zrezygnuje ze swoich działań, prowadzonych - jak zapewnia - zgodnie z prawem. Nasz reporter niezależnie od wykonanych telefonów wysłał do szefa kancelarii prawnej reprezentującej firmę e-mail z pytaniem o tę sprawę. Jak tylko przyjdzie odpowiedź - odnotujemy to na naszej stronie internetowej.