Czy na konińskim bulwarze będzie można pić piwo?

Zdaniem radnego Krystiana Majewskiego - zgodnie z prawem można by upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu.

- Ta ustawa daje nam takie narzędzie, żeby móc stworzyć bezpieczną przestrzeń do picia alkoholu dla młodych ludzi, którzy chcieliby kulturalnie spędzić czas nad rzeką. Myślę, że to jest bardziej atrakcyjne, niż picie gdzieś między blokami, na ławkach. Trzeba stworzyć taką przestrzeń dla mieszkańców, żeby oni mogli spożywać alkohol, bawić się, też ci młodzi ludzie, bo miasto jest dla wszystkich, nie tylko dla starszych, ale w sposób bezpieczny, fajny, może przy grillu, żeby miasto i bulwar kojarzyły się fajnie i może to też ożywi w pewien sposób gospodarczo to tę starą część miasta bo tam może przyjść więcej osób - tłumaczy radny. 

- Na razie - jedyny konkret w tej sprawie, to pismo administratora Bulwaru, którym jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji do Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych - mówi zastępca dyrektora MOSiRu w Koninie Aneta Wanjas. - Oczywiście ostateczną decyzję, czy będzie można spożywać alkohol w tym miejscu podejmą konińscy radni, my natomiast zwróciliśmy się z prośbą o opinię, o stanowisko do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Koninie i w tej chwili czekamy na oficjalną, pisemną odpowiedź od Komisji,

Kiedy i czy na Bulwarze samorząd pozwoli na duże jasne - nie wiadomo. Opinię bowiem wyrazić będzie musiała nie tylko Komisja, ale i policja a zapewne także Komisja Praworządności konińskiej Rady Miasta. A temat - jest drażliwy. Prędzej zapewne na bulwarze napijemy się kawy lub herbaty, miasto czeka bowiem na rozstrzygnięcie dwóch przetargów - jednego na dostawę wyposażenia ogródków letnich, drugi dotyczy ich dzierżawy i prowadzenia nad Wartą punktu gastronomicznego.

Sławomir Zasadzki.