Towarzyszył jej orszak maszkar i straszydeł, a sama księżniczka mogłaby zagrać w Thrillerze Michaela Jacksona. Dobrawa jechała przez Gniezno na tronie ustawionym na ciężarówce. Księżniczka wyglądała tak jakby po ponad tysiącu lat wyszła z grobu! Blada cera, podarte szaty, pająki wychodzące z ust.
Ludzie na Rynku mówili, że jest przerażająca, dzieci - turyści z Warszawy, które przypadkowo były w Gnieźnie uciekały na widok maszkar z orszaku księżnej.
Robert Gaweł, historyk i członek zarządu powiatu gnieźnieńskiego powiedział, że happening nie powinien być odbierany dosłownie, bo chodziło o dobrą zabawę i o to aby młodzież zapamiętała że Dobrawa przyjechała w 965 roku Dąbrówka przybyła do Mieszka I. To wizja artystyczna zaproponowana przez Centrum Kultury "Scena to dziwna" w Gnieźnie.
Rafał Muniak/jc/int
co mnie nie stawia ani na jotę w szereg czcigodnych uczonych historyków
to Czeszka Dobrawa z rodu Lachów którzy przywędrowali z dzisiejszych
Bieszczad ,konkurowała z Wielkopolankami pod względem urody ... .
O ile przeanalizujemy formy fonetyczne tworzone w dużej mierze przez Wielkopolan
a żle literowane fonetyzmy to ogólnym określeniu Czechy pisze się oprócz Polskiego
przez T .Dołóżmy do tego że TUSZA podobnie jak LASZKA (a i też LOSZKA)
nie podlegają formą mówiącym o urodzie PIERWSZEJ DAMY ZAŚLUBIONEJ PIASTOWI.
Acha jeszcze mamy PÓŁTUSK który leży gdzieś nad Wisłą .Lecz to już trochę inna historia!