NA ANTENIE: THE LOOK/METRONOMY
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Dopalacze ciągle dostępne

Publikacja: 14.11.2013 g.12:20  Aktualizacja: 14.11.2013 g.12:53
Poznań
Wypowiedziana trzy lata temu przez rząd wojna z dopalaczami zakończyła się chyba fiaskiem. Na niewiele się dało zamykanie sklepów sprzedających substancje psychoaktywne, na nic alarmujące relacje w mediach o kolejnych dzieciakach, które zmarły po zażyciu dopalaczy, albo trafiły do szpitali w stanie krytycznym.
Sklep z dopalaczami, zamknięty - Adam Michalkiewicz
/ Fot. Adam Michalkiewicz

Jedne sklepy z dopalaczami zlikwidowano, jednak pojawiły się nowe. Dopalacze można cały czas kupić w internecie. Dzieci nadal są zagrożone, a policja jest bezradna. Producenci i sprzedawcy dopalaczy są ciągle kilka kroków przed... obowiązującym prawem. Jak w tej sytuacji chronić nasze dzieci? W jaki sposób pozbyć się dopalaczy raz na zawsze?

O tym, że dopalacze cały czas są groźne - świadczy choćby to, że oddział psychiatryczny w Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Gnieźnie pęka w szwach. Terapeuci często działają po omacku. Nie ma typowych objawów, dostępnych testów, które mogły by wykryć, że pacjent zażył dopalacze.

Ustawa znowelizowana w 2009 roku, ale nie nadąża ona za pomysłowością producentów - przyznaje doktor nauk farmaceutycznych z Narodowego Instytutu Leków - Agata Błażejewicz. W Koninie jeszcze niedawno działały dwa sklepy z dopalaczami, teraz funkcjonuje jeden - mówi komendant straży miejskiej w Koninie Mieczysław Torchała.

Nasza reporterka była w sklepie z dopalaczami w Koninie. Sprzedawczyni zapowiadała wezwanie swoich zwierzchników. Jednak ani szef, ani adwokat, którym nas straszono - w sklepie się nie pojawił. Co więc pozostaje rodzicom, którzy drżą o swoje dzieci? Co można zrobić - lub: co Państwa zdaniem należy zrobić, żeby oddziały psychiatryczne nie przepełniały się nastolatkami nafaszerowanymi dopalaczami?

Co można zrobić w takiej sytuacji, gdy sklep sprzedający dopalacze działa, a młodzież kupuje i spożywa te środki psychoaktywne - co może zrobić policja? Walka z dopalaczami jest tym trudniejsza, że na pierwszy rzut oka produkty nie budzą podejrzeń - mówi Agata Błażejewicz z Narodowego Instytutu Leków.

Dopalacze to prawdziwe wyzwanie tak dla rodziców, lekarzy jak i dla terapeutów - przyznaje szefowa MONAR-u - Jolanta Koczurowska  - od 30 lat pracująca z dziećmi. W tej chwili tylko rodzice mogą skutecznie ratować swoje dzieci bo... prawo zawodzi.

Dopalacze są powszechnie dostępne, ale koniński poseł PO Tomasz Nowak twierdzi, że rząd zrobił wszystko co możliwe aby pozbyć się dopalaczy.  Prezydent Konina Józef Nowicki jest innego zdania. W Koninie, w szkołach prowadzone są policyjne pogadanki na temat dopalaczy i narkotyków, jednak nie przynosi to większych efektów. Jak dotrzeć do młodych ludzi, rodziców, jakimi metodami ? To pytanie, na które szukamy odpowiedzi.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 5
hetman 14.11.2013 godz. 18:24
Dobrze napisane rozgoryczona. Czuję sprawę podobnie. Bagno jakie sączy się z telewizji i internetu nad którym niema żadnej kontroli jest najwiekszym zagrożeniem. Jeśli chodzi o dopalacze to władza udaje,że coś robi,a dzieci giną...
Rozgoryczona 14.11.2013 godz. 13:29
Ja jestem generalnie zrozpaczona tym co czeka nasze dzieci. Wszędzie liczy się tylko pieniądz i to on rządzi. Młody człowiek rozumuje tak: JEŚLI COŚ JEST DOSTĘPNE, TO ZNACZY, ŻE LEGALNE.
Ale dopalacze to nie jedyne zagrożenie. Rodzice są osaczeni często przez ingerencję świata zewnętrznego w wychowywaniu dzieci. Dziś dziecko musi mieć komputer, bo na zajęcia szkolne musi przygotowywać np. prezentacje. A jakie są następstwa łatwego dostępu do Internetu, wszyscy wiedzą. Dostępne dopalacze, to kolejny atak w rodzinę.
Państwo musi wspierać rodziców w wychowywaniu dzieci!! Ale tu nie rząd, ale nierząd rządzi! Co się dziwić…
Rodziców pozwać, że nie dbają o dziecko, że nie wychowują tak jak trzeba, jest łatwo. Ale żeby tak wesprzeć rodziców w ich działaniu, to nie!
stałasłuchaczka 14.11.2013 godz. 12:58
Należy o tym mówić,mówić mówić i jeszcze raz mówić,aż do znudzenia.
Upierdliwa 14.11.2013 godz. 12:44
Kiedy w końcu będziemy sie kierowali duchem, a nie tylko suchą literą prawa? Powinno być tak:
Rodzice oskarżają sprzedawcę o uszczerbek na zdrowiu dziecka, a sędzia orzeka na podstawie orzeczenia lekarzy ze szpitala bez powoływania dodatkowych rzeczoznawców:
TAK, WINIEN - KARA.
Ale my jesteśmy bardzo litościwi i wynajdujemy dla złych ludzi okoliczności łagodzące.

Można pójść w drugą stronę - jesteś głupi, sam wykończ się - mniej idiotów na tym świecie. Tylko nie przychodź do innych płakać, że straciłeś zdrowie i potrzebujesz pomocy. Przemyśl konsekwencje swojego postępowania i odpowiadaj za to sam...
Poznaniak 14.11.2013 godz. 12:36
Ale w Poznaniu nie ma sklepów z dopalaczami. Tzn. być może jeden, dwa są. Ale nie ma ich 66. I nie ma ich też na wsi. A były. Sklepy z dopalaczami na prowincji zniknęły.