To jeden z zagwarantowanych im przywilejów. Każdy kto jest na takim urlopie otrzymuje pełne wynagrodzenie. Płaci za to miasto. - W tym roku nauczyciele ratujący zdrowie kosztowali samorząd ponad 3 miliony złotych. Nauczyciele bardzo chorują, wśród chorych najwięcej jest nauczycieli szkół podstawowych - przyznaje Urszula Miłosz-Michalkiewicz, szefowa Wydziału Oświaty.
Samorząd Konina od kilku lat ogranicza wydatki na oświatę. Łączy szkoły, ogranicza administracje w placówkach. W tym roku udało się w ten sposób zaoszczędzić ponad 2 miliony złotych. Jednak, mimo tego wydatki na oświatę i wychowanie stanowią ponad 40 procent miejskich wydatków- to prawie 170 milionów złotych rocznie.
Iwona Krzyżak/int