Do wypadku doszło w Morzyczynie pod Koninem podczas budowy hali. Stojący na rusztowaniu mężczyzna, zaczął schodzić w dół, stracił równowagę i spadł z rusztowania. Był pijany. Miał ponad promil alkoholu. Pogotowie odwiozło go do konińskiego szpitala. Sprawę badają policjanci i przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy.
To nie jedyny w ostatnich dwóch dniach wypadek przy pracy. W poniedziałek w miejscowości Żoń w powiecie chodzieskim operator koparki gąsienicowej podczas prac melioracyjnych przygniótł łyżką przebywającego w pobliżu mężczyznę. 44-letnia ofiara z licznymi z licznymi obrażeniami wewnętrznymi trafiła do szpitala w Wągrowcu. Stan poszkodowanego jest bardzo ciężki.
35-letni operator koparki uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci zatrzymali go po przeszukaniu okolicznych zarośli. Sprawca był pijany. Miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie.