Tym razem dyskusja miała miejsce na Rynku Bernardyńskim. - Ryneczki, w tym rynek Bernardyński, powinny odgrywać większą rolę - mówi Jan Mazurczak z Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Mogłyby wg niego przejąć część imprez ze Starego Rynku, który "jest zbyt przeciążony imprezami".
Uczestniczący w debacie Janusz Pazder zwrócił uwagę na to, że problemem jest estetyka poznańskich rynków. "Część straganów na rynkach mogłaby być składana" - proponuje z kolei plastyk miejski Piotr Libicki.
Miasto konsultuje w tej chwili renowację Rynku Łazarskiego, ma tam być więcej działań kulturalnych.W przyszłości zmiany mają być też na Rynku Wielkopolskim - szczegółów jeszcze nie znamy.