W ubiegłym tygodniu Jacek Tomczak został usunięty z partii wraz z dwójką innych posłów. Powodem było głosowanie wbrew woli klubu za odrzuceniem projektu liberalizacji przepisów aborcyjnych. Poznański poseł mówił rano na naszej antenie, że istniały możliwości wybrnięcia z wewnętrznego sporu partyjnego, jednak zabrakło woli kompromisu i dyskusji.
- Jeżeli spór szedł już tak daleko w klubie, że władze zdecydowały się na dyscyplinę, co jest ewidentnym połamaniem zasad i programu Platformy Obywatelskiej, to w tym momencie wyjściem z takiej sytuacji mogło być wpuszczenie do dalszych prac w Sejmie obu projektów: zarówno tego liberalizującego aborcję, jak i zaostrzającego obecne przepisy. Takie rozwiązanie było możliwe, ale ono zostało przez władze klubu odrzucone. Więc ewidentnie bliższym projektem obecnym władzom klubu był skrajnie lewicowy projekt aborcji na żądanie - mówił Jacek Tomczak.
Zdaniem Jacka Tomczaka Platforma wybrał najgorsze możliwe rozwiązanie.
- Przegrała politycznie zarówno po lewej stronie - budując nowe środowisko lewicowe i dając im paliwo do rozwoju – jak i po prawej, obcinając swoje konserwatywne skrzydło – wyjaśniał poseł.
Poznański polityk pytany o to, czy będzie się odwoływał od decyzji władz partii, powiedział, że rozważy to po zapoznaniu się z uzasadnieniem wniosku o jego wykluczenie.