Malowidła ścienne pojawiły się na budynkach przy Górnej Wildzie, Sikorskiego, Czarnieckiego, Hetmańskiej i Przemysłowej.
Ozdobienie miasta kolorowymi malunkami pokaźnych rozmiarów to nie jedyny cel festiwalu murali. Poznaniakom, zarówno tym młodszym, jak i starszym, murale zdecydowanie przypadły do gustu. Będzie więcej - zapowiadają organizatorzy festiwalu. Niektórzy żartują, że - aby zamalować wszystkie brzydkie ściany - festiwal murali zamiast raz na rok - musiałby odbywać się co tydzień.