Pomysł z lasu okazał się skuteczny także w mieście. Miasto kupiło pierwsze urządzenia miesiąc temu i są efekty.
- Pierwsze osoby, które wywoziły śmieci na dzikie wysypiska, już zostały uchwycone - mówi prezydent Tomasz Budasz. Dwie osoby udało się już zidentyfikować, wcześniej wniosek do sądu trafił przeciwko sześciu osobom, których wskazali świadkowie. - Technika pomaga i nie pozostawia wątpliwości - mówi Mirosław Bogaczyk, szef straży miejskiej. - Jest możliwość robienia zdjęć i filmów, włącznie z powiadamianiem sms, że coś się dzieje w danym miejscu. Straż miejska ma wtedy twarde dowody - dodaje.
Władze miasta przypominają, że odpady wielkogabarytowe można za darmo zostawiać w punkcie zbiórki odpadów wielkogabarytowych przy ul. Chrobrego w Gnieźnie w przedsiębiorstwie komunalnym Urbis. Tam można oddać za darmo takie odpady jak stare meble, urządzenia AGD czy pozostałości po remoncie. Po sukcesie pierwszych fotopułapek Gniezno chce kupić następne.
Rafał Muniak/mk/szym