NA ANTENIE: BACK TO BLACK/AMY WINEHOUSE
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

GMO - tego nie da się uniknąć?

Publikacja: 30.06.2011 g.12:13  Aktualizacja: 01.07.2011 g.11:05
Poznań
GMO - genetycznie zmodyfikowane organizmy - jest ich coraz więcej. Naukowa metoda, która ingeruje w kod genetyczny stosowana jest w przemyśle, rolnictwie i nauce. GMO u jednych budzi strach, u drugich nadzieję, bo nie ma jednoznacznej opinii ws. konsekwencji takiej ingerencji w naturę. Zdania naukowców są podzielone.
pole zboża - Wojciech Chmielewski
/ Fot. Wojciech Chmielewski

Powstają organizacje, które walczą przede wszystkim z żywnością modyfikowaną genetycznie. Na całym świecie obszary upraw roślin transgenicznych wzrastają. Najwięcej takich upraw jest w Stanach Zjednoczonych, ale również w Argentynie, Brazylii czy Kanadzie. Najczęściej uprawianą rośliną transgeniczną jest soja ale także - kukurydza, bawełna, rzepak czy papaja. Europa przyjęła zasadę przezorności jeśli chodzi o wprowadzanie GMO. Polska ma jeszcze bardziej restrykcyjne przepisy i jest teoretycznie wolna od GMO. 

W Polsce trwa właśnie dyskusja nad rządowym projektem Ustawy o nasiennictwie. W piątek odbędzie się jego trzecie czytanie. Za jej wprowadzeniem jest PO i PSL, przeciwko jest PiS. Kontrowersje budzi zapis o możliwym wprowadzeniu do obiegu nasion genetycznie zmodyfikowanych, stosowanych na terytorium UE. Jest w niej zapis o treści "odmianę zawierającą modyfikację genetyczną, zwaną dalej "odmianą  genetycznie zmodyfikowaną", wpisuje się do krajowego rejestru, jeżeli modyfikacja wprowadzona do odmiany jest dopuszczona do obrotu z  przeznaczeniem do uprawy na terytorium Unii Europejskiej, na podstawie decyzji właściwego organu Unii Europejskiej lub właściwego organu państwa członkowskiego". Czy mamy w tej sprawie wybór? Unia Europejska mówi - musicie wprowadzić taki przepis.

O obecnej sytuacji upraw GMO w Polsce i Europie Rafał Regulski rozmawia z profesorem Edwardem Gackiem, dyrektorem Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych w Słupi Wielkiej:

Trwają też prace  nad specjalną ustawą o GMO, która powinna uregulować wszystkie kwestie dotyczące takich upraw. Ustawa jest jednak daleko w polu. Czy stykamy się z organizmami modyfikowanymi genetycznie? Z pewnością tak np. banknoty euro zawierają m.in bawełnę z modyfikowanych upraw. Czy modyfikacje genetyczne to nieunikniony postęp nauki? Nasz reporter zapytał o opinię Marka Smolarkiewicza, wiceprezesa Wielkopolskiego Oddziału Polskiego Klubu Ekologicznego.

Żywność to jedno ale tworzenie genetycznie zmienionych organizmów może być dobre - doświadczenia w medycznych laboratoriach z pewnością niosą nadzieję, poza tym właśnie tam są pod kontrolą - więc korzyści medyczne z takich badań są nieocenione. Czy to panika czy głos rozsądku? Młode pokolenie wcale nie jest przekonane do takich eksperymentów genetycznych. Jeszcze przed końcem roku szkolnego uczennice gimnazjum  w Kórniku, działające  w szkolnym  klubie ekologiczno-przyrodniczym zorganizowały akcję w  Dniu  Europejskiego Protestu Przeciw GMO. Mówią o niej Barbara Toboła, Andżelika Delestowicz , Magdalena Żyto, Patrycja Hołderna.

Czy człowiek może ingerowac w ewolucję, w przyrodę? Nie chodzi tylko o zmiany genetyczne gatunków roślin i zwierząt - człowiek wpływa na ewolucję także np. sprowadzając gatunki fauny i flory w naszą strefę klimatyczną - wydawałoby się, że nie zaaklimatyzują się one ale wprost przeciwnie czują się tu czasem zbyt dobrze. Czy inaczej mielibyśmy ziemniaki, pomidory, sałatę czy paprykę w naszym jadłospisie? Przecież do Europy przybyły one z Ameryki, m.in. dzięki królowej Bonie.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 27
max 10.07.2011 godz. 20:35
Firma ktora wprowadza GMO to monsanto. Kiedys zarabiali na DDT, agent orange (Wietnam), aspartamie, Posilacu (bydlecy hormon wzrosru). Dla nich licza sie tylko zyski. Zycie i zdrowie ludzi juz nie :(
Ja 07.07.2011 godz. 21:45
Czy my, mieszkańcy planty ZIEMIA, chcemy zniewolenia przez wielkie koncerny, które nam wskazywać, co mamy jeść?, Co robi? Jak Żyć??
GMO doprowadza nas do zniewolenia i uzależnienia.
Ja nie wiem, czy to jest dobre, czy złe, ale JA jako świadomy OBYWATEL się na to nie godzę!
Ja chcę, żeby moja RODZINA była bezpieczna!! Bez uzależnień zawartych w środkach produkcji żywności! Żywności podstawowej! W chlebie! Mięsie! Mleku i ich przetworach!!!!
bogdan 07.07.2011 godz. 12:53
gmo ale czy koniecznie z importu co z rodzimą produkcją obce geny nie mają punktów uchwytu dla enzymów trawiennych lub są deponowane dając choroby metaboliczne zapraszam do nowego tomyśla 30.06.2012 forum
bogdan 07.07.2011 godz. 12:31
30.06.2012 jubileuszowy zlot lekarzy i prawników w nowym tomyślu na szlaku patrona uczelni
Rychu 07.07.2011 godz. 10:01
Zrobię igo, o ile Ty napiszesz, czy zalecona przeze mnie kuracja odniosła jakis pozytywny skutek.
igo. 06.07.2011 godz. 11:09
Czyli idąc Twoim tropem Rychu - trzy w jednym; Żyd, komuch lub mason! Chyba będziesz potrzebował jednak lewatywy.
Rychu 06.07.2011 godz. 10:54
W kierunku murowanej ściany.
Rychu 06.07.2011 godz. 10:53
Oczywiście rozpęd z głową pochyloną do przodu.
Rychu 06.07.2011 godz. 10:52
Tak igo. Ja za to zjadam koszerną kaszę, soczewicę, soję, warzywa i ryby. Bo wśród wielbicieli króla Jarosława wiadomym jest, że antyklerykał to żyd, komuch lub mason. Polecam lewatywę i rozpęd.
igo. 06.07.2011 godz. 08:47
Może to koszerne mięso Panie Borsuk, które Pan je ?!
Borsuk 05.07.2011 godz. 13:21
Coś w tej zmodyfikowanej żywności jest. Ja jem zmodyfikowane mięso i też rzuca mi się na glowe. Też jestem antyklerykał.
cz'ytacz 04.07.2011 godz. 16:21
Tak mało nas a komentujących te wielkie albo "wielkie" wydarzenia ... .Bo obok wisi wieść o rozpoczęciu prezydencji z hasłami np o tym by przybliżyć Ukrainę i kontakty z tym wielkim krajem a UNIĄ .Nooo to mamy tu potrawkę albo klops w którym jest GMO po polsku i pyszny zdrowy kotlet z UKRAINY- mlekiem i miodem płynącej .Konsumencie wybieraj !.Albo jesz własne i płacisz za to że nie lubisz GMO,albo kupujesz z UKRAINY?
Rychu 03.07.2011 godz. 16:30
Nie jem mięsa ssaków od 14tu chyba lat. Jem sporo ryb, warzyw, soczewicy, kaszy no i dużo zmodyfikowanej soi.
Czasem kawałek piersi, tuczonego zmodyfikowanym żarciem, kurczaka. Wyniki z badania krwi mam na poziomie zdrowego dwudziestroparolatka (choć mam 58). Tia. Ale rzuciło mi się to GMO chyba na głowę. Od wielu, wielu bowiem lat jestem zawziętym antyklerykałem. A w tym kraju, to przecież nienormalne. Prawda igo??
igo. 03.07.2011 godz. 06:36
Maria napisała "..Bardzo bym chciała komentować dalej, ale ręce i nogi mi opadają ...." Marysiu !! Niech Ci łapki i nóżki nie opadają tylko pisz do rzeczy dziewczyno! Radio Merkury to nie uniwersytet, hyde -park też zresztą nie. A zgrabne masz te nóżki wogóle !?
igo. 01.07.2011 godz. 07:17
Reklama dźwignią handlu. Chcąc sprzedać GMO i odzyskać pieniądze utopione w badaniach i wprowadzaniu GMO na rynek, przy ogromnej nadprodukcji żywności, reklamuje się GMO jako panaceum na żarcie w przyszłości. Nic bardziej kłamliwego. Świat jak dotąd zjada 1/10 z tego co wyprodukuje do zjedzenia a możliwości zwiększenia tradycyjnej produkcji są jeszcze ogromne. Ponadto producenci GMO chcą mieć wyłączność na sprzedaż materiału siewnego co rodzi pytanie; " Po co im to ?! " Na Polakach, przed którymi otwiera się akurat furtka sprzedaży produktów wolnych od GMO wymusza się dodatkowo za pomocą Brukseli przyjęcie GMO.
cz'ytacz 30.06.2011 godz. 13:17
Jeszcze raz popiszę ale krótko ... .Bo kto nie uczył się w szkole że cola( ale nie z coca-coli :) ),pochodzi od nawożenia z fekalii ... i inne takie wtórne świństwa i pasożyty .No to nie dziwię się że takie coś następuje ,bo tam w UE o tym nie uczą ... .No ażeby wyrównać poziom to tu też powinni zaprzestać edukacji o tym i tamtym ...
czytaczek 30.06.2011 godz. 13:15
Pani Maria, która dzwoniła do programu i która się wypowiada na forum, chyba uważa, że posiadła całą dostępną wiedzę o GMO. Jeśli dobrze zrozumiałem napisała magisterkę o GMO. A przecież o skutki działania GMO w przyszłości spierają się naukowcy w Polsce i na świecie i są to światowe sławy, a nie absolwenci studiów biotechnologicznych. Więc proszę panią Marię o schłodzenie emocji i wyluzowanie. Z pewnością ma Pani wiedzę na temat GMO, ale to nie znaczy, że ma Pani monopol na prawdę. Do programu dzwonił także rolnik, który (chociaż nie ma, a może ma? tytułu naukowego) może wiedzieć więcej na temat GMO, bo styka się takimi organizmami na co dzień. Zalecam Pani więcej pokory wobec nauki! Znamy w Polsce np. takich socjologów czy politologów, którzy potrafią na pół roku wcześniej przewidzieć wyniki wyborów. A potem się okazuje, że wyniki wyborów są odwrotne do prognoz :-)
Maria 30.06.2011 godz. 13:09
Bardzo bym chciała komentować dalej, ale ręce i nogi mi opadają i nie mam zamiaru rzucać grochem o ścianę. Jak ktoś chce tkwić w niewiedzy i wierzyć w przesądy - proszę bardzo. Tylko nie zdziwmy się, kiedy znów wybuchnie nie wiadomo skąd epidemia... bo może się okazać, że z ekologicznych upraw kiełków, czy czegoś podobnego.
Dziękuję wszystkim, którzy patrzą trzeźwo na sprawę.
Maria 30.06.2011 godz. 13:07
Do komentującego: dan
Badania trwają. Tylko kwestia jest tego typu, że drzewa w przeciwieństwie do pszenicy nie są roślinami jednorocznymi i są zdrewniałe. Do tego są dwuliścienne. A to wszystko nieco utrudnia sprawę. Ale bez obaw, i nad tym naukowcy się pochylają, i to nie szukać daleko - również w Poznaniu. Ale ponieważ to nie GMO, tylko krzyżowania oddalone (międzyrodzajowe) to nie jest to tak chodliwy temat. I tak, robią to właśnie po to, by szybciej rosły i były bardziej odporne na choroby i szkodniki. Proponuję się zorientować w remacie, zamin się coś napisze
Maria 30.06.2011 godz. 13:07
GMO to jawna zbrodnia przeciwko ludzkości. Wystarczy przyjrzeć się jak reaguje naturalne środowisko na organizmy modyfikowane (wymieniane już na antenie ginące pszczoły, znaczny spadek płodności szczurów eksperymentalnych itd itp).
Maria 30.06.2011 godz. 13:02
Witam ponownie, ty razem on-line. W sumie cieszę się, że zadzwoniłam na początku audycji, bo kiedy usłyszałam pana twierdzącego, że GMO jest odpowiedzialne za wymieranie pszczół, to pomyślałam, że chyba się przesłyszałam. W dodatku pan czerpał tę wiedzę z filmu w telewizji... Apeluję do Państwa rozsądku! Jedyną rośliną modyfikowaną genetycznie dostępną do uprawy w Europie jest kukurydza odporna na omacnicę prosowiankę, a modyfikacja genetyczna polega na produkcji przez roślinę w swych tkankach białka Cry (z Bacillus thuringiensis, z których to bakterii stosuje się czasem opryski "ekologiczne", tak tak, z całych hodowli bakterii), które jest toksyczne JEDYNIE dla motyli z rodziny omacnicowatych! Nie szkodzi ona ani ludziom, ani innym owadom. Więcej szkód wyrządzają pszczołom opryski insektycydów, mało selektywne i działające kontaktowo (w przeciwieństwie do GMO z białkiem Cry, które działa jedynie w układzie pokarmowym owada). Ale przecież w telewizji mówili...
Cieszę się, że niektórzy rozmówcy potrafili spojrzeć na sprawę bardziej profesjonalnie i trzeźwo. Dobrze, że nie wszyscy wpadają w histerię słysząc słowa Genetycznie Zmodyfikowane Organizmy...
Aneta 30.06.2011 godz. 12:57
Pszenica potrzebna jest do wykarmienia zwierząt. Np. kury tak szybko przybierają na wadze, że nie są w stanie chodzić,a już po kilku tygodniach można dać je do ubojni co zwiększa zyski. Oczywiście takie mięso nafaszerowane sterydami i różnymi modyfikacjami nie jest zdrowe, ale kogo to obchodzi? Przecież jest popyt, a skoro jest popyt można się łatwo i szybko wzbogacić.
cz'ytacz 30.06.2011 godz. 12:54
Wszystko do kitu w tym naszym kraju -NIESTETY .Uczonych nie mamy no bo tak na chłopski rozum ...,to chyba chłop jest najmądrzejszy (CHŁOP i to fonetyczne zakończenie OP można zapisać dziś jako CHŁ-OB .A -OB- to Prasłowiańskie określenie do WIELKI .Bo mamy też nazwę do budowli gospodarczej którą nazywa się OB-BORA ,słowo pierwotnie dwuczłonowe.).No i nie będę udowadniał jak wyglądają ludzie wykarmieni na naturalnych swojsko produkowanych produktach ,a ci którzy jadają przetworzone o nazwie chleb biały,mleko odtłuszczone,pomidory które zapewne są podprawiane aby miały czerwony kolor,itd itp ... .... ... ... ... ... ... ... ...A wtrącanie się w Polskie sprawy by spartolić ... to nie muszę udowadniać!!! .A UNIA?.To też nie muszę udowadniać ,bo KOLEBKA CYWILIZACJI ANTYCZNEJ KOLEJNY RAZ LEGŁA W GRUZACH.No teraz czas na KOLEBKĘ CYWILIZACJI SŁOWIAN ...
dan 30.06.2011 godz. 12:52
Ciekawe, że ludzie nie potrafią jeszcze wyhodować drzew, które rosną szybciej. To jest bardzo potrzebne w miastach. Z tym sobie nauka nie radzi, ale pszenicę rosnącą przy -15 da się zrobić? Dziwne?
Pamiętacie DDT? 30.06.2011 godz. 12:50
Wzrost konsumpcji, wzrost populacji na Ziemi, większe potrzeby jedzenia mięsa, większe potrzeby obżerania się - w taką stronę zmierza współczesny świat. Nie da się więc uniknąć GMO, bo jemy coraz więcej i więcej, tyjemy coraz bardziej i jemy coraz więcej mięsa - także takiego modyfikowanego genetycznie, karmionego paszą modyfikowaną genetycznie. Żremy, więc GMO wygra. Nie ma innej rady. Za 10 lat nawet "ekologiczne" gospodarstwa będą miały genetycznie zmodyfikowaną żywność. Kury będą jadły pasze treściwe, a więc jaja trafiające do konsumenta, od "szczęśliwych kur" będą także zawierały zmodyfikowane geny. Ale przypomnijmy sobie herbicyd DDT - też mówiono, że jest bezpieczny. Ludzie, którzy w Szwecji urodzili się bez nóg i rąk, mają inne zdanie.
Marcin 30.06.2011 godz. 12:49
Zarzut słuchacza BEZ KONKRETÓW wobec Pani redaktor to taka wypowiedź w stylu PISu: Jarka i spółki - żal

Co do GMO to jest to lekka zabawa w Boga i trochę jazda bez trzymanki bo nie bardzo wiadomo jakie to może mieć konsekwencje za X lat... Aczkolwiek Mendel to już robił dawno...
Piotr 30.06.2011 godz. 12:38
Następnym krokiem będzie genetycznie modyfikowany człowiek.