NA ANTENIE: PAPIEROWE PTAKI/KRYSTYNA PRONKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Inwestor od wycinki na Bukowskiej przyznaje się do błędu

Publikacja: 23.10.2020 g.11:46  Aktualizacja: 23.10.2020 g.11:51 Krzysztof Polasik
Poznań
"Usunięcie drzew było spowodowane niezamierzonym i błędnym przekonaniem spółki, że utrzyma ona w mocy posiadaną decyzję" - czytamy w oświadczeniu przesłanym Radiu Poznań.
bukowska wycinka drzew inwestor - Bukowska 18 MP
Fot. Bukowska 18 MP

Chodzi o drzewa wycięte na terenie budowy przy ulicy Bukowskiej 18 w Poznaniu pomimo wycofanej zgody.

Prezes spółki Bukowska 18, Zbigniew Gościcki, wyjaśnia w oświadczeniu, że po blisko pół roku uzgodnień z miejskim wydziałem środowiska, zgodę na wycięcie 25 drzew uzyskał w lipcu tego roku.

Od początku inwestycję planowaliśmy tak, żeby zachować jak najwięcej walorów historycznego miejsca

- zapewnia Gościcki.

Firma po wnioskach Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska przesadziła nawet trzy najstarsze lipy. We wrześniu, po skardze strony społecznej postępowania, wydaną przez miasto decyzję zezwalającą na wycinkę 25 drzew anulowało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wniosek firmy o zgodę miał braki, które spółka uzupełniła i przesłała do ponownego rozpatrzenia.

Pracownicy zaczęli jednak usuwanie drzew przed uzyskaniem pozwolenia. O wszystkim dowiedział się Wydział Kształtowania i Ochrony Środowiska, który w środę chciał przeprowadzić wizję lokalną. Inspektorzy nie zostali wpuszczeni na nieruchomość i musiała interweniować policja.

Za nielegalną wycinkę grozi kara administracyjna od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Trwa postępowanie wydziału środowiska i policji.

Zdajemy sobie sprawę z potencjalnych konsekwencji

- czytamy w oświadczeniu spółki.

W ramach inwestycji firma zobowiązuje się, zgodnie z pierwotną decyzją zezwalającą na wycinkę, do zasadzenia 125 nowych drzew.

http://radiopoznan.fm/n/E87CB1
KOMENTARZE 2
Robert Es
Robert Es 28.10.2020 godz. 09:46
Poza wszystkim ładnie i estetycznie drzewo zapakowali, ale system korzeniowy (chyba 60-cio letniej lipy) jest znacznie uszkodzony i raczej się nie przyjmie. Przy tak wysokim drzewie bryła korzeniowa jest zbyt mało rozległa by mogła stanowić fundament, podstawę dla tak wysokiego ramienia korony.
Robert Es
Robert Es 28.10.2020 godz. 09:40
"od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych". Co to jest za kwota? Skoro ma być kara, to niech będzie kara. Obecnie 1m2 nowego mieszkania to ok. 14tys. zł. Kata to by było kilka milionów. Natomiast kilkanaście, to Prezes spółki wyciąga z kieszeni i się cieszy, że te drzewa takie tanie.