Wprawdzie od lat w położonych nad jeziorem Wąsoszach nie szkolą się nauczyciele, jednak ośrodek tętni życiem. - Wykorzystywany jest przez organizacje pozarządowe, artystów, odbywają się tam zielone szkoły i na co dzień korzystamy z niego my - mówi Halina Pilarska, radna gminy Ślesin i mieszkanka Wąsosz.
Wszyscy pracownicy ośrodka otrzymali wypowiedzenia. Placówkę odwiedzili także rzeczoznawcy żeby oszacować jej wartość. Tak więc obawy mieszkańców wydają się być uzasadnione.Jednak jak zapewnił wicemarszałek Tomasz Bugajski żadne decyzje jeszcze nie zapadły. Wiadomo tylko, że ośrodek nie może być utrzymywany przez województwo.
Samorząd województwa co roku przekazuje ośrodkowi około 300 tys. złotych. Pieniądze te przeznaczane są na wypłaty dla pracowników. Do przejęcia placówki przymierza się gmina Ślesin. Czy zarząd województwa się na to zdecyduje? Prawdopodobnie okaże się to w ciągu kilku najbliższych dni.