Ponad sto straganów zapełni się starociami, wyrobami artystów i rzemieślników. Będą koncerty, widowiska artystyczne i inne atrakcje kulturalne - mówi zastępca prezydenta Poznania Maciej Wudarski. Będzie można kupić rękodzieło i obrazy. Spróbować specjałów kuchni nie tylko regionalnej. Sprzedawcy rozłożą kramy na rynku, ale też na sąsiedniej ulicy. Jak mówi Iwona Rafińska, prezes spółki Targowiska, ulica Wroniecka zapełni się numizmatykami i handlarzami staroci. To z tego słynie poznański jarmark. Będą też pokazy wyrobów i zawodów unikatowych.
Jarmark i pobliskie kamieniczki zostaną ozdobione flagami. To powrót do tradycji sprzed lat, gdy podczas jarmarku na Starym Rynku wisiały chorągwie. Teraz będą flagi z herbem Poznania i symbolami cechów rzemieślniczych. Stoiska będą otwarte od godz. 10 do godz. 21. Oficjalna inauguracja w sobotnie południe. Jarmark potrwa 26 czerwca.
Tradycja jarmarków w Poznaniu sięga XVI i XVII wieku. Wtedy handel w Poznaniu był w rozkwicie, do miasta przyjeżdżali kupcy nawet z dalekich części Europy. Największy jarmark odbywał się w okolicach 24 czerwca, na dzień Świętego Jana i przedmiotem handlu było wtedy głównie zboże i wełna. Po wznowieniu jarmarku w 1975 roku Stary Rynek w Poznaniu był w czerwcu miejscem, gdzie można było kupić towary, których nie było w sklepach.
Jacek Butlewski/mk/szym