Odpowiedzialnością za eksplozję Prokuratura Okręgowa w Poznaniu obarcza Tomasza J. Dziś do Sądu Okręgowego w Poznaniu wpłynął przeciwko niemu akt oskarżenia. Domniemany sprawca od marca ubiegłego roku przebywa w areszcie - mówi rzecznik prokuratury, Michał Smętkowski.
Oskarżony, według naszych ustaleń, najpierw dokonał zabójstwa, przy użyciu noża, swojej żony, następnie dokonał okaleczenia jej zwłok, po czym w celu zatarcia śladów przestępstwa odkręcił rurę doprowadzającą gaz do kuchenki w mieszkaniu pokrzywdzonej, co spowodowało ulatnianie się gazu, w wyniku czego nastąpiła eksplozja, po której doszło do zawalenia się tego budynku.
Tomaszowi J. postawiono cztery zarzuty - zabójstwo żony poprzez zadanie kilkunastu ciosów ostrym narzędziem, zabójstwo 4 innych osób i usiłowanie zabójstwa 34 mieszkańców kamienicy, a także znieważenie zwłok Beaty J. oraz spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego ciężkich obrażeń doznał jego syn.
Oskarżony odmówił składania jakichkolwiek zeznań. Według biegłych w chwili popełniania zarzucanych mu czynów był całkowicie poczytalny. Prokurator będzie wnioskował o karę dożywocia.