Wiele wskazuje, że jednak uda się wypracować warunki wyższych wynagrodzeń. Związki zawodowe precyzują szczegóły, bo okazuje się, że interpretacje nowej ustawy są różne. Pielęgniarki chcą aby do płacy zasadniczej zostało wliczone 400 złotych przyznane im przez byłego ministra zdrowia Mariana Zembalę - tzw. „zembalowe”, a następnie od tej kwoty naliczona 10% podwyżka wynikająca z ustawy obecnego ministra zdrowia, Konstantego Radziwiłła.
Obie strony: dyrekcja i pielęgniarki konsultują warunki porozumienia ze swoimi prawnikami. Kolejne spotkanie ma odbyć się w czwartek i niewykluczone, że wówczas uda się wypracować kompromis i podpisać porozumienie.