Dochód z wydarzenia przeznaczono na rzecz największego na Ukrainie schroniska dla sierot i matek z dziećmi w Czerniowcach. "Jeszcze nie dociera do mnie, że wystąpiłem w sali, o której marzy każdy artysta"- mówi Adam Michalak. Emocje tym większe, że koncert miał wymiar dobroczynny na rzecz pokoju na Ukrainie.
Cały czas mam wrażenie, że to jest sen, nie dociera to do mnie. Ludzie zwracają mi uwagę na to, że to jest takie magiczne miejsce, pytają co czuję. Faktycznie nie jest to dane każdemu stanąć na tej scenie, na deskach Carnegie Hall i zaśpiewać. I to towarzystwo, z którym występowałem, świetni artyści z Ukrainy, Kanady, Stanów Zjednoczonych, totalna mieszkanka kulturowa.
Adam Michalak, był jedynym artystą z Polski, który został zaproszony na koncert w Carnegie Hall. W sumie w wydarzeniu brało udział 11 wykonawców. Kaliszanin zaśpiewał m.in tenorową arię Kalafa z opery Turandot Giacomo Pucciniego "Nessun dorma". Motywem przewodnim koncertu było nawoływanie o pokój, ale koncert był również okazją do podziękowań za pomoc dla narodu ukraińskiego.