Tym razem jednak wszystko wskazuje na to, że właściciele nie zostaną bezkarni. Do Prokuratury Rejonowej Poznań-Stare Miasto wpłynęły już dwa zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Jedno oparte na przepisach Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad nimi złożył Miejski Konserwator Zabytków, drugie oparte na prawie budowlanym Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania.
O sprawie znikającego już budynku na narożniku ulicy Ogrodowej i Krysiewicza rozmawiali architekci, działacze społeczni, miejski konserwator zabytków, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, właściciele budynku oraz radni osiedlowi Starego Miasta.
I jest żałosną ironią losu fakt, że kamienica przeżyła 5 lat okupacji "barbarzyńców", a ginie pod rządami Kiboli Patriotów.
Ale co się dziwić. Skoro od 20tu lat wszystkie samorządy w "wolnej" Polsce, każdy wolny grosz przeznaczaja na renowacje i niebywała rozbudowę zabytków i obiektów sakralnych, to nic dziwnego, że brakuje pieniędzy na zabytki cywilne.