Zakład nie mógłby wystartować w ogłoszonym przez gminę przetargu, bo jest jednostką budżetową. - Nie rozpisując przetargu ratowaliśmy miejsca pracy. To 40 zatrudnionych w Zakładzie osób i drogi, specjalistyczny sprzęt - tłumaczy burmistrz Robert Olejniczak.
- Gmina Kłodawa nie ogłaszając przetargu złamała prawo - mówi tymczasem Hanna Kończal, zastępca wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. - To jakiej wysokości karę nałożymy na Kłodawę zależy od naszej oceny. Jednak grzywna na pewno zostanie wymierzona - dodaje.
Burmistrz ma jednak plan, co zrobić aby uniknąć takiej sytuacji w przyszłości. Chce ogłosić przetarg do końca roku i w tym czasie przekształcić zakład budżetowy w spółkę, tak aby mogła ona wystartować w kolejnym przetargu. Czy wtedy komunalka wygra? Może być różnie. Jeżeli pojawią się firmy, które przedstawią lepsze warunki istnienie zakładu stanie pod znakiem zapytania.