W Poznaniu sieć miała dwa kluby. Wiele wskazuje na to, że mimo zamknięcia kluby będą działać dalej, tylko pod inną nazwą. Kluby Cocomo wzbudzały wiele kontrowersji. Mieszkańcom nie podobało się, że po Starym Rynku, przy którym działały kluby, spacerowały akwizytorki, a niektórzy klienci Cocomo skarżyli się, że po nocy spędzonej w klubie, z ich kont znikały czasami nawet setki tysięcy złotych.
Z kolei Sopot, jako pierwsze miasto w Polsce, pozwało właściciela Cocomo o naruszenie dóbr osobistych. Prezydent Sopotu uważa, że klub "przynosi miastu złą sławę" i odstrasza turystów. Na razie nie wiadomo jeszcze czy do pozwu dołączy się także Poznań.