To dwugodzinny film, który na potrzeby śledztwa przygotowali policjanci. Funkcjonariusze będą dziś na sali rozpraw i będą odpowiadać na pytania stron.
Zmontowany zapis z monitoringu jest rekonstrukcją tego, co wydarzyło się po drodze, którą pokonali oskarżony i Ewa Tylman feralnej nocy. Na nagraniu nie widać ostatnich chwili życia 26-latki, ale można zobaczyć w jakim oboje byli stanie i jak się zachowywali.
Obok policjantów sąd chce dziś przesłuchać jeszcze pięcioro świadków.
Proces trwa już ponad rok. Oskarżony konsekwentnie nie przyznaje się do winy. Po wyjściu z aresztu odpowiada teraz z wolnej stopy. Stawia się na każdą rozprawę. Ewa Tylman zaginęła w listopadzie 2015 roku, kiedy wracała z firmowej imprezy. Ponad pół roku później jej ciało znaleziono w Warcie.