NA ANTENIE: Klasyka na bis
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Kolejne utonięcia w Wielkopolsce

Publikacja: 12.08.2015 g.17:50  Aktualizacja: 12.08.2015 g.22:23
Poznań
Po prawie 4 godzinach poszukiwań strażacy wyłowili w środę z Jeziora Kierskiego zwłoki 60-letniego mężczyzny.
płetwonurkowie strażacy - Straż Pożarna Poznań
/ Fot. (Straż Pożarna Poznań)

Zgłoszenie o jego możliwym utonięciu służby otrzymały od ratowników, pracujących na plaży w Krzyżownikach. Mężczyzna w towarzystwie swojego kolegi wypłynął na jezioro rowerem wodnym. Z informacji od naszych słuchaczy wynika, że po wypłynięciu w głąb jeziora obaj zaczęli skakać z rowerka do wody. Potem jeden z nich zaczął wzywać pomocy. Ratownik rzucił mu koło ratunkowe i zaczął szukać w wodzie drugiego mężczyzny. W tym czasie - jak informują nas świadkowie zdarzenia - uratowany mężczyzna odpłynął rowerem na brzeg.  Poszukiwania drugiego trwały kilka godzin. Około 15:00 nurkowie znaleźli ciało. Przyczyny wypadku ustala teraz policja.

Kolejne tragiczne zdarzenia miało miejsce w zalewie Jeziorsko pod  Turkiem, gdzie utopił się 45-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Mężczyzna wypoczywał razem z rodzicami w Kościankach. Poinformował ich, że idzie ponurkować. Kiedy długo nie wracał powiadomiono policje. Na miejscu oprócz policjantów pojawili się strażacy z pontonem i łodzią. Rozpoczęto poszukiwania. Po godzinie w odległości około 50 metrów od brzegu zauważyli na wodzie mężczyznę w płetwach i w masce. Gdy go wyłowiono okazało się, że nie żyje. W te wakacje w Jeziorsku utonęły już dwie osoby.

http://radiopoznan.fm/n/
KOMENTARZE 4
RomanO. 12.08.2015 godz. 21:27
W pogoni za sensacją podajecie nieprawdziwe informacje! Na wypożyczonym z "Kaskady " rowerku wodnym płynęło dwóch panów i skakali do wody ok 250 metrów od strzeżonego kąpieliska w Krzyżownikach ok 11.50 jeden z tych panów zaczął wzywać pomocy .Kolega ratownik z plaży w Krzyżownikach popłynął do niego rzucił mu koło ratunkowe i zaczął szukać drugiego pana pod wodą .
Uratowany pan wsiadł na rowerek i popłynął do "Kaskady " bo mu się" czas kończył"-w domyśle wypożyczenia rowerka!!!???
Ja razem z kolegą ratownikiem szukaliśmy nurkując ok 60 minut drugiego tonącego.
Po godzinie pojawił się nurek straży pożarnej i jemu po godzinie poszukiwań nie udało się znaleźć topielca!
Dopiero drugi nurek ok godz 15-tej znalazł martwego niestety człowieka.
Nie oczekujemy słowa dziękuję ale chociaż prawdy ! Bo z narażeniem własnego życia szukaliśmy człowieka pod wodą a jego kolega którego uratowaliśmy odpłynął nie próbując nam pomagać choćby w ustaleniu dokładnego miejsca feralnego skoku!!!
Ratownik
Świadek 12.08.2015 godz. 18:18
Przepraszam pomylka w pisowni byli wstawieni.
Świadek 12.08.2015 godz. 18:17
Nie wpadli tylko skakali do wody . Nie chce oczerniac ale niestety panowie nie byli wstawieni a kolega ktory z nim plynol jak dla mniie to odplynoz z miejsca zdarzenia po tym jak wezwal pomoc i ratownicy rzucili mu kolo ratunkowe. Nawet krecil w zeznaniach . Szkoda slow i czlowieka.
czlowiek z plaży 12.08.2015 godz. 17:11
Ofiara płynęła na rowerze wodnym i skakała po czym nie wypłynęła Rower z Kaskady w Baranowie zdarzenie miało miejsce 300 m od strzeżonego kąpieliska w Krzyżownikach Piszcie prawdziwe fakty dla publikacji newsòw!!!