Nie wszyscy, którzy w czerwcu 1956 wyszli na ulice dostaną wsparcie. Pieniądze przyznawane są tylko aktywnym uczestnikom zrywu, osobom rannym, represjonowanym, a obecnie będącym w trudnej sytuacji materialnej. Pomoc może wynieść od kilkuset do pięciu tysięcy złotych. Ostateczne rozdysponowanie zależy od specjalnej komisji.
Kombatanci cieszą się, że są na ten cel pieniądze, ale zwracają uwagę, że od lat brakuje specjalnej "ustawy kombatanckiej". - Są trudności, żeby przygotować taką ustawę, która obejmowałaby wszystkich kombatantów i represjonowanych. Chodzi nie tylko o uczestników Czerwca'56, ale też wydarzeń roku 70-tego na wybrzeżu, w Radomiu czy też internowanych w czasie stanu wojennego - tłumaczy wojewoda Piotr Florek. O ustawie mówiło wielu polityków, ale żadnej partii nie udało się jej dotychczas wprowadzić w życie.