O sprawie, która na naszej antenie pojawiła się we wtorek, dzisiaj mówi cała Polska. A chodzi o nagranie z dwóch ukrytych kamer w remizie strażackiej w Lwówku. Na filmie widać jak komendant tamtejszej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej ściąga paliwo z dwóch wozów gaśniczych.
Komendanta, który jest również radnym miejskim, ukrytą kamerą nagrali strażacy ochotnicy z Lwówka. Z baków zniknęło 60 litrów oleju napędowego. Po wybuchu afery, komendant wyjechał z miasta. Udało mi się nam do niego dodzwonić, ale nie zgodził się na nagranie. Mężczyzna nie przeprasza za to, co się stało. Przeciwnie. Zapowiada ujawnienie materiałów, które mają pogrążyć tych, którzy go nagrali. Policja kradzież paliwa o wartości 300 złotych zakwalifikowała jako wykroczenie.
Grozi za to grzywna do 5 tys. złotych lub kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do 30 dni. Komendant straci mandat radnego, jeżeli sąd skaże go prawomocnym wyrokiem.