Dotychczasowy dzierżawca nie wywiązywał się z umowy i nie remontował obiektu. Do spłacenia pozostały długi, a sam pałac niszczeje.
W zabytkowym pałacu w Mielnie koło Gniezna do 2008 roku był ośrodek wczasów dziecięcych. Uczniowie przyjeżdżali tam na tzw. zielone szkoły. Jednak dochody z turystyki nie były wystarczające, więc ówczesny starosta Krzysztof Ostrowski postanowił powiatowy majątek sprzedać. Dla kilku mieszkających tam nauczycieli powiat kupił mieszkania w Gnieźnie. Jednak pałac wymagał milionowych nakładów remontowych i pewnie dlatego nie udało się go sprzedać, mimo obniżenia ceny z ponad 4,5 mln do 1,7 mln zł.
Kolejny starosta powiatu, Dariusz Pilak znalazł dzierżawcę, który miał wynajmować obiekt przez 15 lat. Dzierżawca zapowiadał, że urządzi w pałacu hotel, jednak nie wywiązywał się z umowy. - W związku z tym umowa została już rozwiązana, zobowiązaliśmy go także do spłaty 130 tysięcy złotych zadłużenia - mówi obecna starosta Beata Tarczyńska.
Pałac znów ma być znowu wystawiony na sprzedaż. Ceny wywoławczej powiat jeszcze nie podał.
Rafał Muniak/szym