Wtóruje jej radna PiS, a Koalicja Obywatelska nie mówi nie. Teraz przepisy pozwalają jeździć bez biletu tylko w razie zanieczyszczenia tak dużego, że w praktyce nie występuje.
- Przepisy z tak wysoko ustawionym progiem nie mają sensu - to zdanie Przemysława Czechanowskiego z Koalicji Antysmogowej, która proponuje, by komunikacja była darmowa już kiedy z powodu pogody można się spodziewać smogu, a nie dopiero gdy sytuacja jest zła. - Obecnie faktycznie musi być bardzo, bardzo wysokie zanieczyszczenie, żeby do tego poziomu dojść - radna PiS Sara Szynkowska vel Sęk zapowiada, że jeszcze w tym tygodniu sprawą zajmie się komisja ochrony środowiska Rady Miasta Poznania.
Przewodniczący komisji Konrad Zaradny z Koalicji Obywatelskiej nie wyklucza obniżenia progu, ale jak mówi. - To jest tylko fragment tego problemu, którym jest zanieczyszczenie powietrza. Generują je w dużym stopniu osoby, które ogrzewają domy za pomocą słabego węgla i dorzucając do pieców plastik, a także sama jakość tych pieców - mówi Zaradny.
Norma dzienna dla pyłu PM10 to 50 mikrogramów na metr sześcienny. Komunikacja jest darmowa dopiero, jeżeli smog czterokrotnie przekracza normę. Od czasu uchwalenia przepisów o darmowej komunikacji tak się nie zdarzyło.