Od rana strażacy przez prawie cztery godziny sprawdzali sygnał od mieszkańca.
Do strażaków w Mosinie zgłosiła się osoba, która podczas spaceru widziała w wodzie coś, co mogło przypominać ludzie ciało. Podobny sygnał odebrali policjanci.
Na miejsce pojechało siedem zastępów strażaków, ale - jak powiedział nam dyżurny - niczego nie znaleziono. W krzakach przy wodzie były jedynie martwe dziki.