Z obywatelskim projektem uchwały w tej sprawie zwrócili się przedstawiciele Nowoczesnej. Pod inicjatywą podpisało się około tysiąca mieszkańców. Radni stwierdzili jednak, że w budżecie miasta nie ma na to pieniędzy. Za odrzuceniem projektu obywatelskiego zagłosowało 16 radnych.
"Mielismy nadzieję, że uda się odsunąć na bok kwestie światopoglądowe i skupić się na tym, co ten program może przynieść. Miasto się wyludnia, młodzi ludzie szukają innego miejsca do życia. Ten program to jeden z elementów, który mogłby przyczynić się do zwiększenia atrakcyjnosci miasta" - mówi Jacek Kosakowski - jeden z inicjatorów uchwały.
Miejscy radni większością głosów przyjęli natomiast apel w sprawie przywrócenia przez rząd programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia in vitro.
Aleksandra Braciszewska-Benkahla/bch/as