Jej sołtys Stanisław Dubiel oraz mieszkaniec Leszek Sznura uważają, że te straty są bardzo duże. Zniszczone są uprawy - między innymi cukinii i fasoli. Zalane zostały warsztaty samochodowe.
Po za tym w Biernatkach zniszczona jest droga powiatowa łącząca Kórnik z Zaniemyślem. Woda podmyła ją niemal do osi jezdni. Przejazdu tamtędy może nie być tydzień lub dłużej - szacował na miejscu sołtys.
- To był kataklizm i nie sądzę, żeby to była kwestia nieczyszczonych rowów - tak burmistrz Kórnika Jerzy Lechnerowski odpowiada na zarzuty mieszkańców Biernatek. Po wczorajszej ulewie między innymi sołtys tej wsi powiedział Radiu Poznań, że duże szkody wynikają z tego, że biegnący przez wieś rów nie był odpowiednio czyszczony i utrzymywany.
Według burmistrza rowy są czyszczone przez gminę i spółkę wodną, a problemem była skala opadów. Jak mówi - sam takiej ulewy nie pamięta.
W Biernatkach - przypomnijmy woda podmyła drogę powiatową i doprowadziła do jej zapadnięcia. Jest też wiele innych szkód na polach, podwórzach i w firmach. Droga powiatowa Kórnik-Zaniemyśl została do odwołania zamknięta.