Skarbnik miasta Barbara Sajnaj i wiceprezydent Mariusz Wiśniewski zapewnili, że nie ma żadnych gotowych projektów. "Jeżeli będziemy pracować na nowym rozwiązaniem będziemy państwa zapraszać do konsultacji" - mówiła Barbara Sajnaj. Wiceprezydent Poznania podkreślał, że to na razie luźna dyskusja. Zaznaczał, że jeżeli miasto miałoby się zabierać za powstanie takiego centrum, to nie może to się odbywać na kolanie.
Urzędnicy mówili, że na razie chcą w szkołach wprowadzić jednakowe oprogramowanie księgowe dla szkół. Nie planują natomiast zwalniać księgowych ze szkół i przenosić ich do jednej, miejskiej instytucji. Jedna z księgowych Alicja Figlak - Baranowska mówiła, że po tym spotkaniu jest spokojniejsza, ale do końca w zapewnienia władz miasta nie wierzy. "Boimy się tego, że zostaniemy zwolnione z pracy. Albo nas zdegradują, a nie po to kończyliśmy studia i podnosiliśmy kwalifikacje".
Księgowe wspierali radni, którzy podkreślali, że do nich również docierały informacje o możliwości stworzenia takiego Centrum Usług Wspólnych. Przewodniczący komisji oświaty Przemysław Alexandrowicz zaznaczał, że szkoły powinny mieć autonomie.