Urzędnicy szukają rozwiązania problemu. Miasto, jako inwestor, jest odpowiedzialne za głównego wykonawcę, nie wiadomo jednak, czy Poznań drugi raz zapłaci za te same prace.
Problemy dotyczącą między innymi firm, które przebudowywały ulicę Roosevelta lub dostarczały tam materiały budowlane. - Sprawa jest trudna. Miasto nie powinno płacić drugi raz za to, z co już raz zapłacono - przyznaje radny Łukasz Mikuła. Według szacunków niezapłacone faktury podwykonawców z ulicy Roosevelta mogą opiewać nawet na 5 milionów złotych.
W solidnych Stanach by przedłużyć prezydenturę wymyślono Buscha i Buscha (który potem był Juniorem)
Jedynie miasto co najwyżej może wesprzeć poszkodowanych w dochodzeniu swoich racji przed sądem, komornikiem.
A ponadto: mam dobrą radę: nie praujcie dla nie rzetelnych ( nieućciwych ) firm.
A ponadto w interesie wszystkich jest, ażeby sądy, prokuratóry, komornicy, policja były wydajne tak jak na zachodzie UE.