Psy łapały dysk frisbee, skakały do basenu i prezentowały się z właścicielami wykonując różne ewolucje. Były też inne, ciekawe konkurencje. Np. zaganianie kaczek czy widowiskowe skoki do wody z rampy. W trakcie imprezy można było kupić dyski do zabawy z psem i uzyskać porady weterynarzy.
Na Cytadeli można było też zadbać o swojego psa - sprawdzić jego chip i pobrać pakiety do sprzątania. To w ramach programu "Kejter też poznaniak". Jak mówi rzecznik poznańskiej Straży Miejskiej Przemysław Piwecki coraz więcej mieszkańców sprząta po swoim psie.
Na Cytadeli odbierali pakiety czystościowe i przypinki do smyczy dla psa z hasłem "Mój pan dba o nasz fyrtel". Jednak są jeszcze miejsca w Poznaniu, gdzie psie kupy są problemem, jest to m.in. centrum Poznania. Na festynie można było także zaczipować psa. Według szacunków jedna-trzecia, jedna-czwarta psów w Poznaniu ma czipy. Trudno ustalić ile psów żyje w Poznaniu, w bazie jest ponad 30 tysięcy, ale to jest właśnie ta grupa z czipami.
Magda Konieczna/szym
.