Na problem zwrócił uwagę słuchacz Radia Poznań. Poznaniacy założyli w piątek bluzy z długim rękawem, a niektórzy nawet kurtki. Nie mieli zamiaru schładzać się w mgiełce wody rozpylanej przez słupek z dyszami stojący przy Parku Wilsona.
- Powinni to wyłączyć, jest chłodno - zwracają uwagę mieszkańcy.
- Przechodziłem tu wcześniej i tak pomyślałem, że szkoda wody. Sam staram się oszczędzać - mówi jeden z przechodniów.
Z interwencją w tej sprawie Radio Poznań zwróciło się się do Doroty Wiśniewskiej z Aquanetu. Była zdziwiona tym, że kurtyna działa i zadeklarowała, że kurtynę wyłączy ekipa wodociągowców. Całkiem prawdopodobne, że kurtyna nie będzie włączana ponownie - wielkie upały już raczej nie wrócą.
Aktualizacja 12:30
Kurtyna przy Parku Wilsona została wyłączona.