Zdaniem członka rady, profesora Janusza Gadzinowskiego kierownika Kliniki Neonatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu kluczowe w kwestii rozstrzygnięcia sporu będzie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Naczelna Rada Lekarska skierowała do Trybunału Konstytucyjnego zapisy ustawy, które nakładają na lekarza, powołującego się na klauzulę sumienia i odmawiającego wykonania aborcji, obowiązek wskazania ciężarnej innego lekarza. - Dla lekarza-katolika to oznacza, że on mówi "ja nie zabiję", ale wskażę tego kto to zrobi. Dla mnie to jest współudział w zbrodni, jeśli przyjmuje się, że życie chroni się od poczęcia - tłumaczy prof. Gadzinowski.
Oświadczenie ma związek ze sprawą zwolnionego z pracy kilka miesięcy temu ginekologa profesora Bogdana Chazana. Rada napisała w oświadczeniu, że krytyka lekarzy związana z klauzulą sumienia wyraża bardziej niechęć do religii katolickiej niż gotowość refleksji i merytorycznej dyskusji nad problemami ludzkiego życia.
W Polsce legalnie można dokonać aborcji w przypadku, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia matki, gdy badania wykazują, że dziecko jest ciężko chore i gdy ciąża powstała w wyniku gwałtu. Według Kościoła, lekarz ginekolog powołując się na klauzulę sumienia ma prawo odmówić ciężarnej przeprowadzenia aborcji także w tych wypadkach.