Festiwal rozpoczął się w sobotę wieczorem, w padającym deszczu. Wiceprezydent Poznania Tomasz Kayser przeciął piłą kawałek lodu. Na Starym Rynku zaprezentował się zespół Audiofeels.
Dodatnia temperatura nie przeszkadza zawodnikom. Kostki lodu były dobrze zmrożone. O wyborze najładniejszej rzeźby decyduje chwila - powiedział nam przewodniczący jury, mistrz świata w rzeźbie lodowej Patric Roger De Campagnolle. - W punktacji ogólnej najbardziej liczy się pierwsze wrażenie. To ono decyduje o tym, czy dana rzeźba jest ładna, czy nie należy do atrakcyjnych. Tak wyglądają obrady jury - powiedział.
Zwycięzcy - Aaron Costic oraz T.J. Grubisha w abstrakcyjny sposób przedstawili meduzę. Poznaniacy stworzyli anioła - archanioła. Wieczorem wszystkie rzeźby podświetlono. Zwycięzcy dostali w nagrodę czeki o wartości 1500 euro. Nie wiadomo jak długo rzeźby będą stały na Starym Rynku. Jedna z nich runęła już w czasie zawodów. Teraz wszystko zależy od pogody. Jeżeli będzie mróz, jest szansa, że figury będzie można podziwiać do świąt.
Festiwal odbył się w ramach trwającego do 23 grudnia "Poznańskiego Betlejem". W tym czasie odbędzie się między innymi Świąteczna Gra Miejska i Zlot Gwiazdorów. Do świąt na rynku potrwa Kiermasz Świąteczny. Będzie można między innymi zakupić wyroby poznańskich rzemieślników.