W czwartek sytuacja się poprawiła. Rano na korytarzu leżał tylko jeden chory, po południu wszyscy byli już w salach - mówi rzecznik szpitala Konrad Napierała.
- Przede wszystkim zostały wstrzymane przyjęcia planowe, też z SOR-u szczęśliwie napłynęło mniej pacjentów. Dokonane zostały wypisy. Tak, że teraz na oddziale nie ma łóżek na korytarzu, a po dokonaniu kolejnych wypisów, weekend będzie już na pewno spokojniejszy. Będą łóżka wolne - dodaje rzecznik.
Od poniedziałku szpital wznowi planowe przyjęcia na oddział neurologiczny. O sprawie wie Narodowy Fundusz Zdrowia. - Są takie sytuacje, kiedy trudno, tego uniknąć w danym momencie, ale zadaniem dyrekcji szpital jest takie zorganizowanie opieki, by takie sytuacje miały miejsce wyłącznie sporadycznie. Przyglądamy się temu. Jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, to Fundusz ma narzędzia, które dyscyplinują placówki, które mają z nami umowy - powiedział nam Jacek Bartkowiak z wielkopolskiego NFZ.