Proces byłego prezesa Radia Merkury Filipa Rdesińskiego przeciwko byłemu posłowi Dariuszowi Lipińskiemu rozpoczął się listopadzie 2011 r. Rdesiński pozwał Lipińskiego za nazwanie go - na swoim blogu - "niekomunistycznym ubeczkiem". Domagał się przeprosin w lokalnej gazecie i 20 tys. zł zadośćuczynienia.
Lipiński użył takich słów w 2010 r. komentując zmiany wprowadzane za prezesury Rdesińskiego w Radiu Merkury. Chodziło o odsunięcie od programów znanej publicystki Niny Nowakowskiej. Krytykowała to większość załogi radia, dziennikarze z innych mediów i niektórzy politycy, w tym właśnie - na blogu Lipiński.
Sąd wydał wyrok we wtorek. Nakazał Lipińskiemu przeprosić, ale nie w gazecie, tylko na swoim blogu, na którym pojawił się krytyczny wobec Rdesińskiego wpis. Były poseł ma też oświadczyć, że jego komentarz był dla Rdesińskiego krzywdzący. Kwotę zadośćuczynienia sąd obniżył do 10 tys. zł.
Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje apelacja.
O rozpoczęciu procesu ws. wpisu na blogu - tutaj, o powołaniu Rdesińskiego na prezesa Radia Merkury - tutaj, o jego odwołaniu - tutaj.
Noo !.Sto baniek (na stare komunistyczne złotowki) to sporo dla emeryta który dostaje 500-600 złoty przedśmiertnej emerytalnej zapomogi ... .Jak tak sprawa się ma ,to lepiej ukręcić sobie powróz ...,a wypłacą pośmiertne na grób hen zzzaaaa cmentarzem ... .Nooo nieee?